Kolor czerwony w ostatnim czasie towarzyszy mi niemalże bez przerwy, czy to w postaci torebki, lakieru na paznokciach, skarpetek, czy swetra z dzisiejszej stylizacji, do którego dobrałam iście szałową, czarną spódnicę wykonaną z wielu różnie ściętych warstw materiału dzięki czemu stylizacja nabrała pazura i nie trudno przejść obok niej obojętnie.
Myślę, że w mojej głowie zadziała się magia, która zaciąga mnie w te wszystkie ciepłe, ogniste kolory, dziwne fasony, przygotowując mnie podświadomie do świątecznego, magicznego czasu.
Zdecydowanie to sprawka końcówki grudnia i nadchodzącej zimy (która swoją drogą mogłaby już do nas przyjść..)! A jak już przy zimie jesteśmy - chyba każda z nas wraz ze śnieżną porą roku zastanawia się nad tym jakie buty będą odpowiednie na ten czas.
Myślę, że w mojej głowie zadziała się magia, która zaciąga mnie w te wszystkie ciepłe, ogniste kolory, dziwne fasony, przygotowując mnie podświadomie do świątecznego, magicznego czasu.
Zdecydowanie to sprawka końcówki grudnia i nadchodzącej zimy (która swoją drogą mogłaby już do nas przyjść..)! A jak już przy zimie jesteśmy - chyba każda z nas wraz ze śnieżną porą roku zastanawia się nad tym jakie buty będą odpowiednie na ten czas.
Jeżeli więc szukacie czegoś uniwersalnego, bardzo wygodnego, klasycznego, wiązanego a zarazem zapinanego na zamek - botki Graceland spiszą się idealnie.
Sweter, spódnica - Szachownica
Botki, torebka - Deichmann
Magicznych świąt!
Jaka śliczna stylizacja, spódnica skradła show ♥
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ysiakova.blogspot.com/